Silne bóle brzucha, zawroty głowy czy gorączka to tylko niektóre z objawów miesiączki, które wymieniają kobiety - wspomina w rozmowie z gazetą "El Periódico" Ángela Rodríguez, hiszpańska sekretarz stanu ds. równości. A według badań Hiszpańskiego Towarzystwa Ginekologiczno-Położniczego, aż jedna na trzy kobiety zmaga się z bolesnymi miesiączkami.

W związku z tym Hiszpania wprowadza urlop menstruacyjny dla kobiet, które doświadczają bolesnych miesiączek i będą one mogły wziąć do 5 dni dodatkowego urlopu co miesiąc. W kraju planowane jest takze zniesienie podatku VAT na produkty higieniczne wykorzystywane podczas mentruacji.

Dotychczas jedynym krajem, w którym obowiązywało takie prawo, była Japonia, gdzie prawo to wprowadzono w 1947 roku, jednak niestey jest to martwy zapis. Kobiety nie korzystają z przysługujących im dni wolnych, ponieważ często rozmowa z przełożonym i prośba o taki urlop okazuje się dla nich zbyt wstydliwym tematem.

Jak sprawa urlopu mensturacyjnego ma się w Polsce? Możliwość skorzystania z takiego rozwiązania zależy od decyzji samej firmy, która może udzielić zgody w ramach wewnętrznych regulacji. Jedną z firm, które zdecydowały się na wprowadzenie takiego rozwiązania, jest krakowska agencja kreatywna More Bananas czy marka odzieżowa PLNY LALA.

Co sądzisz o takim rozwiązaniu? Czy powinno ono zostać wprowadzone w Polsce?

Jeżeli zostałoby wprowadzone w naszym kraju, jakie regulacje powinny uniemożliwiać nieuzasadnione wykorzystywanie dni urlopowych?

Jakie rozwiązania mogą wprowadzić firmy, aby kobiety miały ułatwioną możliwość pytania o urlop menstruacyjny, a prawo nie stało się martwym, tak jak miało to miejsce w Japonii?

Zachęcamy do dyskusji! Najciekawsze komentarze mogą zdobyć nawet do 300 punktów.

Wpłyń na swój świat!
Zespół Toluna